Chodzi o to żeby zniszczyć drobny handel w mieście bo bedziemy mieć nowe galerie i wszystkich konsumentow trzeba tam zapędzic!!! A taki słupek pod pretekstem ochrony chodnikow w nikim nie wzbudza podejrzen. Pojeli?
|
|
Chodzi o to żeby zniszczyć drobny handel w mieście bo bedziemy mieć nowe galerie i wszystkich konsumentow trzeba tam zapędzic!!! A taki słupek pod pretekstem ochrony chodnikow w nikim nie wzbudza podejrzen. Pojeli?Nie pisz bzdur. Słupki są po to, żeby samochody nie parkowały na chodnikach. Chodniki to nie parkingi. Chodniki są dla pieszych. W innych mistach to normalne, że stawia się słupki. |
|
zdemontują słupki i dzięki temu rozmaici kierowcy będą mogli parkować na chodnikach. Miejsc dla dostawców dalej nie będzie, nowe chodniki będą zniszczone a piesi nie będą mieli jak przejść.
Tam powinna być zatoka tylko dla zaopatrzenia i straż miejska pilnująca, żeby nie parkował kto chce albo jak na zachodzie dostawy towarów tylko w określonych godzinach
KONIEC z parkowaniem na chodnikach. Chodniki są dla pieszych!
|
|
no przecież w Polsce samochody muszą jeździć po chodnikach !
|
|
To nie jęcz jak dziewica następnym razem gdy kurier ci sie bedzie spozniał z przesyłką bo musial 50 razy leciec po 100-200 metrow bo nie mogl stanac pod lokalem ;Druch to zdrowie ! obecnie widzę, że kierowcy to jakby mogli - to do środka samochodem by wjechali ! |
|
Szczególnie gdy musi dojechać straż pożarna lub karetka pogotowia kiedy je wezwiesz. A tak będą stały w korku, bo żaden samochód nie jest w stanie zrobić miejsca pojazdom uprzywilejowanym.
|
|
Ale niewdzięczni przedsiębiorcy. Miasto odnowiło ulicę, chodniki a oni maja czelność domagać się łatwej dostawy towaru. Na Rusałce jest nowy parking. Tam mogą sobie dostawcy zaparkować i obskoczyć wózeczkiem całe centrum. Same plusy: mniejsze korki, mniejszy hałas, czystsze powietrze, a ruch poprawi kondycję organizmu i nie trzeba będzie korzystać z usług służby zdrowia.
|
|
Kolejny raz przekonuję się, że na Dzikim Wschodzie panuje bolszewicko-azjatycka mentalność, charakterystyczna dla dziczy.
Pracowałem osiem lat w Berlinie rozwożąc towary spożywcze do sklepów. Nie było mowy o wjeżdżaniu na chodniki czy zatrzymywaniu się gdzie bądź etc etc - towar przewoziło się wózkami z parkingu do sklepu. Do jednego ze sklepów miałem 300 metrów od najbliższego miejsca, gdzie mogłem zaparkować samochód i trzeba było zasuwać! Raz na początku wjechałem na chodnik (było przed piątą rano) i kilka minut później byłem uboższy o 40 euro a w firmie szef zrugał mnie jak psa, że jestem dzikus i obniżam prestiż i dobre imię firmy.
Tak jest w cywilizowanym świecie...
|
|
Kolejny raz przekonuję się, że na Dzikim Wschodzie panuje bolszewicko-azjatycka mentalność, charakterystyczna dla dziczy. Pracowałem osiem lat w Berlinie rozwożąc towary spożywcze do sklepów. Nie było mowy o wjeżdżaniu na chodniki czy zatrzymywaniu się gdzie bądź etc etc - towar przewoziło się wózkami z parkingu do sklepu. Do jednego ze sklepów miałem 300 metrów od najbliższego miejsca, gdzie mogłem zaparkować samochód i trzeba było zasuwać! Raz na początku wjechałem na chodnik (było przed piątą rano) i kilka minut później byłem uboższy o 40 euro a w firmie szef zrugał mnie jak psa, że jestem dzikus i obniżam prestiż i dobre imię firmy. Tak jest w cywilizowanym świecie...tak jest w cywilizowanym świecie, że kierowca zasuwa pół kilometra z towarem na piechotę ? doprawdy, a jak dostawa odbywa się ciężarówką to kierowca ma stracić pół dnia żeby jeździć wózeczkiem w tę z powrotem i przerzucić nieraz kilka ton ładunku? a pozostali klienci w tym czasie będą sobie spokojnie czekać....oj chyba niezbyt wydajna byłaby taka praca i nie zadowalająca dla odbiorców ;) cywilizowane kraje to systemy dostaw door to door, a nie jeżdżenie wózkiem 300 metrów przez kilka godzin jak mamy większy ładunek :D trzeba tylko zadbać o miejsca dla pojazdów dostawczych, a nie utrudniać pracę ludziom. |
|
tak jest w cywilizowanym świecie, że kierowca zasuwa pół kilometra z towarem na piechotę ? doprawdy, a jak dostawa odbywa się ciężarówką to kierowca ma stracić pół dnia żeby jeździć wózeczkiem w tę z powrotem i przerzucić nieraz kilka ton ładunku? a pozostali klienci w tym czasie będą sobie spokojnie czekać....oj chyba niezbyt wydajna byłaby taka praca i nie zadowalająca dla odbiorców ;) cywilizowane kraje to systemy dostaw door to door, a nie jeżdżenie wózkiem 300 metrów przez kilka godzin jak mamy większy ładunek :D trzeba tylko zadbać o miejsca dla pojazdów dostawczych, a nie utrudniać pracę ludziom.Powiedz to berlińczykom - oni widocznie nie są cywilizowani i nie słyszeli o systemie door to door ... :lol: :lol: :lol: :lol: |
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|